Psy To My

Wszedłem. Zdjąłem koszulę i wskoczyłem do wody. Zanurkowałem.
(koszula: http://www.google.pl/imgres?q=piracka+k … 4,s:0,i:96 )

Zanurkowałam i znalazłam Akkarina.Tuż przed jego nosem stałam się widzialna i wypłynęłam na powierzchnię.Myślałam,że może się przestraszy.

-Witaj,Akkarinie.-powiedziałam,nie mając możliwości ukłonienia się,gdyż byłam w wodzie.-Wybacz,że znów przejrzałam Twoje myśli,to był.o niechcący.Nie zawsze mogę nad tym panować.

-Oczywiście,nauczę się tego.Tę moc mam od niedawna,to dlatego nie umiem nad tym panować.

-Dziękuję. W Sachace poznałem coś, o czym nie powinien wiedzieć nikt, nawet ja. Ty pewnie nie masz takich problemów jak ja, aczkolwiek nie powinno się czytać czyichś myśli bez zgody właściciela umysłu. Tylko ja (jestem magiem, a żaden mag tego nie potrafi) umiem przeczytać czyjeś myśli na odległość 600 km oraz bez czyjejś zgody. Tak, mogę cię czegoś nauczyć, ale pod warunkiem, że nigdy nie będziesz czytała mi myśli, chyba, że ci rozkażę.

-Przyrzekasz? Inaczej cię nie nauczę. Aczkolwiek może cię nauczyć ktokolwiek z mojej Watahy bez tego przyrzeczenia.

(Ok)

-Dobrze. Kiedy chcesz zacząć?

()